Jak dodatkowa przegródka w mózgu pomaga zainteresować Wolontariuszy i Darczyńców Akademią Przyszłości – mówi Agnieszka Wojtyniak
Najpierw jest strategia np. „Życie wielu Dzieci wymaga zmian, ale nie zajdą one same. Życie odmienić może drugi człowiek, który pokaże im, że są ważne. Tym człowiekiem możesz być Ty” – z niej wyrasta hasło: „Życie Dziecka odmienia się przez osoby”. Agnieszka Wojtyniak, Menadżerka ds. Kreacji w Stowarzyszeniu WIOSNA wyjaśnia, jak wygląda proces twórczy w zespole kreatywnym Akademii Przyszłości. Jak powstają kampanie, dzięki którym Dzieci z niskim poczuciem własnej wartości otrzymują wsparcie? Gdzie szukać inspiracji do procesów kreatywnych? O tych i wielu innych aspektach pracy na rzecz Akademii Przyszłości przeczytacie w poniższym wywiadzie.
Agnieszka Wojtyniak – menadżerka ds. kreacji w Stowarzyszeniu WIOSNA. Współtworzy komunikację i kampanie Akademii Przyszłości oraz Szlachetnej Paczki. W pracy wykorzystuje swoje doświadczenie zdobyte w czasie kilkunastu lat pracy w agencjach reklamowych. Praktykuje cięte riposty, ciekawość świata i troskę o innych. Interesują ją przejawy ludzkiej kreatywności i neurologiczne anomalie.
Magdalena Bogusz, Stowarzyszenie WIOSNA: Na czym polega Twoja praca na rzecz Akademii Przyszłości?
Agnieszka Wojtyniak: Każdy program społeczny, nawet najszlachetniejszy, nie zaistnieje, jeśli nie będzie rozpromowany. Bez tego, informacja o nim nie trafi do zainteresowanych osób. Zadaniem mojego zespołu jest więc tworzenie pomysłów na kampanię – czyli na to, za pomocą jakich haseł, słów, obrazów, materiałów wideo będziemy w danym roku mówić o Akademii. Wyzwaniem jest wymyślenie komunikatu na tyle nietypowego, aby przyciągnął uwagę tych, którym nie jest obojętny los Dzieci.
Największe kampanie Akademii startują 2 razy w ciągu roku. Pierwsza, to kampania zachęcająca do zostania Wolontariuszką lub Wolontariuszem Akademii. Druga, kierowana jest do potencjalnych Darczyńców i Darczyńczyń, osób, które mogłyby ufundować Indeks Sukcesów. Dużo od tego zależy, bo dobra kampania może zachęcić więcej Wolontariuszy, Wolontariuszki do dołączenia do programu, a każdy dodatkowy Wolontariusz lub Wolontariuszka to kolejne Dziecko, które zyska jego wsparcie. Im więcej Dzieci zyska zaś Darczyńcę lub Darczyńczynię, tym więcej komunikatów, że ktoś w nie wierzy.
W Akademii pilnuję też, by w trakcie kampanii każde miejsce – internet, social media, media tradycyjne, nasi Partnerzy, mówili o Akademii tym samym głosem, w podobny sposób.
Wspieraj Dzieci z Akademii Przyszłości,
by nie czuły się same w budowaniu wiary w siebie.
Ufunduj Indeks dla Dziecka z Akademii Przyszłości
i daj mu szansę na lepszą przyszłość.
By wypromować ten program społeczny i jego składowe – m.in. zgłoszenia do wolontariatu czy fundowanie Indeksów Sukcesów, potrzeba dobrze skrojonych kampanii marketingowych. Bierzesz czynny udział w tworzeniu komunikacji tych kampanii. Skąd czerpiesz inspiracje?
Pierwszą inspiracją jest strategia – opis rzeczywistości stworzony na podstawie zdobytych danych. To od niej zaczynamy pracę nad projektem. Strategię tworzy nasza strateżka i osoby z działu badań. Dzięki strategii wiemy do kogo i co chcemy w tym roku mówić. Moim zadaniem jest zamknięcie tego komunikatu w jednym, przyciągającym uwagę haśle oraz wymyślenie spotu i działań dodatkowych, które komunikowałyby podobną myśl.
Najłatwiej to pokazać na przykładzie. W 2023 roku nasza strategia brzmiała: „Życie wielu Dzieci wymaga zmian, ale nie zajdą one same. Życie odmienić może drugi człowiek, który pokaże im, że są ważne. Tym człowiekiem możesz być Ty.” W zespole kreatywnym ten wielozdaniowy przekaz zamknęliśmy w haśle: „Życie Dziecka odmienia się przez osoby”. Hasło to umożliwiało nam zabawę słowami używanymi w języku polskim w czasie odmiany przez osoby: ja, ty, on, ona, ono, my, wy, oni. W spocie na przykład bohaterka mówiła: “JA nie wierzę w siebie, TY pomagasz mi to zmienić, MY dobrze się przy tym bawimy”.
Co do wewnętrznych inspiracji: pracując kreatywnie uczę się czerpania z literatury, kultury, zasłyszanych historii. Ta praca sprawia, że z czasem mam poczucie, że stworzyła mi się dodatkowa przegródka w mózgu na rzeczy, które mogą się przydać. Wyłapuję je ze swojego życia, rozmów, sztuki i czerpię z nich, gdy zajdzie taka potrzeba.
Która kampania stanowiła dla Ciebie największe wyzwanie?
Największe wyzwanie stanowiła kampania, którą współtworzyłam w pierwszym roku swojej pracy w Akademii. Szybko musiałam wejść w sposób pracy Akademii, różniący się od tego do którego przywykłam. Poznanie samego programu też było procesem, który nie zdarzył się z dnia na dzień.
Jednak pod względem kreatywnym każda kampania stanowi wyzwanie. Proces twórczy nierozerwalnie łączy się z niepewnością czy tym razem się uda, czy wymyślimy coś ciekawego. Uwielbiam moment, gdy pada pomysł, co do którego nie mamy wątpliwości, że to jego szukaliśmy. Ta radość rekompensuje wcześniejszą niepewność.
Tworzysz kampanie i mniejsze aktywności, które mają przekonać ludzi do zgłoszenia się do wolontariatu. Jak myślisz, co motywuje potencjalnych kandydatów i kandydatki do udziału w wolontariacie?
Tworząc kampanię, nie powinnam się skupiać na tym co ja myślę lub co sądzę. Każdy z nas żyje w swojej bańce i możemy być przekonani, że skoro ja tak myślę i ludzie naokoło mnie myślą podobnie, to tak jest. Wtedy jednak tworzymy komunikaty dla siebie, a nie dla realnych odbiorców. Stąd tak ważny jest dział badań, który daje nam konkretną, zweryfikowaną wiedzę o tym, kim są nasi Wolontariusze i Wolontariuszki. Znamy ich płeć, demografię, zainteresowania, a także motywy dołączenia do wolontariatu. Dzięki temu wiemy do kogo mówimy.
Wracając do pytania o motywację: najczęściej wskazywaną motywacją do pomagania jest chęć zrobienia czegoś, by świat był choć trochę lepszy. Ponad połowa Wolontariuszy i Wolontariuszek deklaruje, że pomaganie daje im radość i przyjemność. Ważną motywacją w tej grupie jest też możliwość zdobycia nowych umiejętności
i doświadczenia, które daje im praca z Dzieckiem w Akademii.
Co najbardziej podoba Ci się w tym programie społecznym i w Twojej pracy? 🙂
Mam świadomość tego jak ważne jest poczucie własnej wartości i jak często trudno je wykształcić samemu. Wierzę w duże znaczenie wspierających dorosłych w życiu Dziecka, niezależnie od tego czy są to członkowie rodziny czy osoby niespokrewnione. Pamiętam z własnego dzieciństwa jak czasem jedno słowo czy drobny, z pozoru nic nie znaczący, gest potrafiły mnie podnieść nad chodnik lub z nim zrównać.
Z uwagi na to czym się zajmuję znam historie Dzieci z Akademii, dowiaduję się o ich drobnych (ale przecież tak dużych) zmianach. To bardzo budujące. Mając tę wiedzę, widząc realne efekty, łatwo mieć poczucie sensu. To duży przywilej przez swoją pracę przyczyniać się do zaistnienia dobra w świecie – zabrzmiało patetycznie, ale to prawda, której nie potrafię inaczej wyrazić.
Czy zapadła Ci w pamięć jakaś historia z Akademii, którą chciałabyś się podzielić?
Pamiętam moment, gdy w przerwie pomiędzy nagraniami wideo z Dziećmi z Akademii graliśmy w grę na przełamanie lodów. I jak nagle skryte osoby zaczęły się otwierać przed sobą. Na koniec dnia zdjęciowego były już bardzo różnorodną, zgraną paczką.
Pamiętam też chłopca, który w towarzystwie mamy nie mówił prawie słowa, bo… ona była niezwykle rozmowna. Była cudowną, kochającą mamą, jednak widać było, że towarzystwo kogoś, kto da temu dziecku przestrzeń na to, by razem pomilczeć lub ośmieli go do wyrażania własnych opinii, będzie dla niego czymś nowym i cennym.
Pamiętam też odpowiedź jednej Podopiecznej Akademii, która spytana, co dała jej Akademia powiedziała: „nieco bardziej chce mi się żyć”. Fakt, że istnieją Dzieci, dla których życie jest ciężarem, za każdym razem łamie mi serce.
Praca w Akademii co dzień dostarcza tego typu motywacji do pracy. Mam nadzieję, że skutecznie tą chęcią pomagania będę zarażać innych, by poczucie niesprawiedliwości i chęci zmiany dziecięcej samoświadomości, przekuwać w impuls do konkretnego działania.
Wspieraj Dzieci z Akademii Przyszłości,
by nie czuły się same w budowaniu wiary w siebie.
Ufunduj Indeks dla Dziecka z Akademii Przyszłości
i daj mu szansę na lepszą przyszłość.
To również Cię zainteresuje:
- Cześć, mam na imię Piotrek – tak inicjuje rozmowę jeszcze niedawno nieśmiały chłopiec
- Kajetan Kajetanowicz i 10-letni Staś w rajdzie po pewność siebie – zostań kibicem dziecka w Akademii Przyszłości
- Mogę sięgać po swoje marzenia – mówi Absolwentka Akademii Przyszłości w rozmowie na żywo z Ewą Drzyzgą