Akademia Przyszłości – wolontariat dla Ciebie i Twojej drugiej połówki 


Wolontariat w Akademii Przyszłości to ogromna wartość zarówno dla Dzieci, jak i dla Wolontariuszy i Wolontariuszek, którzy mają szansę rozwijać swoje umiejętności zawodowe, takie jak komunikacja, zarządzanie czasem czy praca w zespole. Jednocześnie takie działanie daje im wiele korzyści w życiu osobistym. Przykładem są Konrad i jego żona Lucyna, którzy postanowili zaangażować się w wolontariat Akademii. On i ona spotykają się ze swoimi Podopiecznymi 1:1 i pomagają im podnieść głowę do góry, dostrzegać swoje talenty i sukcesy, a przede wszystkim uwierzyć w siebie i przełamać wszystko to, co jest trudne.  Dla pary to nie jest tylko okazja do pomocy innym, ale także sposób na budowanie więzi i tworzenie, niezapomnianych wspomnień. 

Fot. Archiwum prywatne 

Początki przygody Lucyny i Konrada w Akademii

Jak zaczęła się ta wspólna akademiowa historia Lucyny i Konrada? Lucyna przez długi czas miała potrzebę pomagania, tylko nie wiedziała, jak to zrealizować. „Czułam, że chcę zostać Wolontariuszką, nie mogłam tylko znaleźć miejsca. Kiedy zobaczyłam reklamę Akademii Przyszłości, od razu poczułam, że to strzał w 10. Bardzo spodobały mi się założenia Akademii, które są spójne z tym, co sama próbuję przekazać poprzez moje bajki. Bazowanie na mocnych stronach, rozwój poczucia własnej wartości. Niewiele analizując, zgłosiłam się do programu” – wspomina Lucyna, która od tamtego momentu, czyli od 2 lat jest Wolontariuszką ogólnopolskiego programu społecznego Akademia Przyszłości. Oprócz spotkań z Podopiecznymi, od roku pełni rolę Koordynatorki Wolontariatu. 

A Konrad trafił do Akademii dzięki swojej drugiej połówce. Tak wspomina, trochę z żartem, ten czas: „Pierwszą nieformalną rekruterką do Akademii była moja żona. Chęć robienia wspólnie czegoś dobrego okazała się najsilniejszą motywacją na starcie”

Konrad i Lucyna na co dzień mają dużo spraw na głowie. Ona pracuje w dużej firmie produkcyjnej w dziale HR, on prowadzi własną działalność jako inżynier środowiska wewnętrznego. A oprócz tego mają zainteresowania i obowiązki, m.in. dbanie ogródek działkowy. „Znaczną część czasu wolnego poświęcam na rozwijanie wiedzy z zielarstwa, które stało się moim postpandemiczym hobby” – mówi Konrad – „Praktykuję jogę i aktywności na świeżym powietrzu, takie jak trekking górski, rower. W dłuższe zimowe wieczory lubię poćwiczyć grę na Rav vast”.  

Wspieraj Dzieci,
które w siebie nie wierzą.
Pomagaj z Akademią Przyszłości.

A Lucyna w wolnych chwilach tańczy salsę i pisze bajki dla dzieci. Zajmuje się też ich wydawaniem i promocją. A to zajmuje jej sporo wolnego czasu.  

Lucynę i Konrada łączyło wiele, a od przystąpienia do Akademii Przyszłości łączy jeszcze więcej: wolontariat i praca z Dziećmi. 

Wspólna pasja to siła, która łączy 

Każdy związek potrzebuje bodźca, który napędzi go do działania. Może to być gotowanie, sport, podróże albo właśnie wolontariat – coś, co daje radość i inspiruje do spędzania czasu razem. Wspólne zainteresowania wzmacniają więź, budują poczucie jedności i sprawiają, że partnerzy rozwijają się razem, czerpiąc energię ze swojej relacji.  

Akademia – miejsce nowych możliwości

Akademia Przyszłości to ogólnopolski program społeczny, który każdego roku rekrutuje ok. 2 tys. Wolontariuszy i Wolontariuszek. To oni podczas roku szkolnego spotykają się ze swoimi Podopiecznymi na godzinę tygodniowo w jego szkole lub placówce, z którą współpracuje Akademia.  

Konrad tak opisuje zasady współpracy w tym programie: „Praca 1:1 w mojej ocenie jest słuszna, ponieważ Dziecko wie i czuje, że w 100% jestem tam dla niego. To jest jakościowy czas dany podopiecznemu. Bardzo wierzę w stwierdzenia: czas jest najlepszą walutą miłości dla Dziecka oraz Dziecko zawsze szuka tego, który ma dla niego czas. Spotkania 1:1 realizują ten aspekt w pełni”. Podobnego zdania jest Lucyna: „Dziecko zyskuje wartościowy kontakt z dorosłym, który przez ten czas jest tylko dla niego, co w obecnym zabieganym świecie nie jest takie oczywiste. Poza tym uczy się dostrzegać sukcesy i mocne strony w swoim życiu. To bardzo zmienia perspektywę na przyszłość”. 

Wolontariat w Akademii to także możliwość dzielenia się swoimi pasjami. Lucyna jest autorką książki „Szeptaki”, w której w przystępny sposób pomaga Dzieciom zrozumieć emocje. Na podstawie tej książki autorka przygotowała, z pomocą Konrada – warsztaty dla Podopiecznych Akademii.  

O tych warsztatach przeczytasz tutaj: Jak rozmawiać o emocjach z Dzieckiem.

Wolontariat odmienił parę i ich Podopiecznych

Są takie wolontariaty, które sprawiają, że życie staje się magiczne i kolorowe, a bohaterowie doświadczają spektakularnych przemian, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. I nie trzeba pokonywać bajecznych siedmiu gór i siedmiu lasów. Wystarczy jeden krok: kliknięcie w odpowiedni link i zgłoszenie się do wolontariatu, drugi krok: wypełnienie zgłoszenia, potem rozmowa i wszystko toczy się tak, jak powinno. Pojedynczy człowiek zyskuje satysfakcję z robienia potrzebnych rzeczy, para zyskuje wspólne cele i pasje, a Podopieczny Akademii – otrzymuje wsparcie inspirującej osoby.  

Lucyna stała się pewniejsza siebie: „Wolontariat zwiększył moją pewność i odwagę do działania i dzielenia się moimi przemyśleniami” – mówi. Wolontariuszka spotykała się z Podopieczną Akademii, która miała trudność z radzeniem sobie z przegraną i sytuacjami stresowymi. „Próbowałam tak prowadzić zajęcia, żeby skupiać jej uwagę na pozytywach. Rozmawiałyśmy o emocjach, relaksacji, wdzięczności, celach. Chciałam, jak najczęściej przekierowywać jej uwagę na sukcesy, mocne strony. Nie zapominając jednak o przestrzeni na radzenie sobie z porażkami. Czasami takie oswojenie się z przegraniem, np. w grze planszowej było dla niej ciekawą okazją do zmierzenia się z tym, czego tak bardzo nie lubi” – wspomina Lucyna. – Czasami miewałam wrażenie, że spotkania nie robiły na niej dużego wrażenia. Jednak słysząc podsumowanie dziewczynki na koniec roku, zrozumiałam, jak duże zmiany te spotkania wprowadziły do jej życia. Ta godzina tygodniowo potrafi zdziałać cuda” – mówi Lucyna. 

Konrad zmienił punkt widzenia: „Trudna była zmiana własnego przekonania, że wolontariat z Dziećmi jest zajęciem, na które znajdę czas. Po rozpoczęciu spotkań z Podopiecznym już byłem pewien, że to dobra decyzja”. 

Podopiecznemu Konrada wcześniej towarzyszyły łatki w stylu „gagatek” czy „rozrabiaka”. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia podczas spotkań w ramach Akademii Przyszłości. Co więcej obserwowana przez Konrada postawa Podopiecznego znalazła potwierdzenie w pewnej rozmowie. Rodzic chłopca z dumą opowiedział o pochwałach nauczycieli na temat jego syna. Po raz kolejny okazało się, że uwaga dorosłego i czas skupiony tylko na Dziecku może przynieść ogromne efekty. 

Co daje wolontariat w Akademii Przyszłości? 

Takie rzeczy nadają sens i koloryt życiu, w którym nie brakuje mdłej, szarej codzienności. Wolontariat jest czasem, który wzmacnia we mnie kreatywność, cierpliwość, i otwartość na punkt widzenia innego człowieka, niezależnie od poglądów i metryki” – mówi Konrad. A Lucyna dodaje swoją perspektywę: „Zyskałam poczucie, że robię coś wartościowego, że wreszcie dzielę się cząstką swojego czasu na robienie czegoś dobrego. Założenia Akademii dają ogromną przestrzeń na rozwój, zarówno podopiecznej, jak i wolontariusza”. 

Zaangażowanie w pomoc innym daje parze okazję do realizowania wspólnych celów, prowadzenia inspirujących rozmów i dzielenia się refleksjami. Dzięki temu ich więź się pogłębia, a relacja nabiera nowego, wartościowego wymiaru. 

Więcej o zaletach wolontariatu w Akademii Przyszłości przeczytasz tutaj: Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: Co daje wolontariat? Zalety Wolontariatu – Akademia Przyszłości 

Wolontariat w Akademii – to dobra decyzja”

Przed zgłoszeniem się do wolontariatu w Lucynie dominował strach. „Jak to zwykle bywa, najtrudniejsze były początki i strachy w mojej głowie. Czy sobie poradzę, czy będę wiedziała, co robić z Podopieczną na zajęciach i czy będzie chciała spędzać ze mną czas. Te wszystkie obawy okazały się bezpodstawne, bo pomysły na zajęcia pojawiały się same, a nawet gdyby był z tym problem, to baza pomysłów i zajęć, jakie są dostępne w ramach zasobów Akademii, jest ogromna” – wspomina. Podobnie miał Konrad: „Po rozpoczęciu spotkań z Podopiecznym już byłem pewien, że to dobra decyzja”. 

Wspieraj Dzieci,
które w siebie nie wierzą.
Pomagaj z Akademią Przyszłości.