Wycofane Dziecko, jak mu pomóc i jak przełamać pierwsze lody


Rozpoczęła się kolejna edycja Akademii Przyszłości. A to oznacza, że Podopieczni i Podopieczne programu społecznego rozpoczynają spotkania ze swoimi Wolontariuszami lub Wolontariuszkami. Spotkania trwają godzinę i odbywają się raz w tygodniu w szkole lub świetlicy środowiskowej. Na początku najmłodszym uczestnikom towarzyszy ciekawość, ale też niepewność. W tym tekście poznasz metody Zuzanny – doświadczonej Wolontariuszki Akademii Przyszłości – na to, jak przełamać pierwsze lody i jakie stosować tzw. przerywniki, gdy pojawi się niezręczna cisza albo smutek. Ta wiedza może przydać się także poza Akademią Przyszłości – w kontaktach z Dziećmi, które często czują się wycofane lub nieśmiałe. 

Ty też możesz pomóc.
Uwierz w Dziecko.

Ufunduj Indeks dla Dziecka
z Akademii Przyszłości i daj mu szansę
na lepszą przyszłość.

Podejrzewam, że podobnie jak ja, doświadczasz już pewnych niedogodności związanych z nowymi zakrętkami. Mogę przyznać, że jeśli chodzi o odkręcanie – nie jest najgorzej, ale zakręcanie? Potrafi być frustrujące. Podzielę się jednak pewną pocieszną wizją. Na pewno kojarzysz te historie czy pytania zadawane przez rodziców albo dziadków dotyczące walkmanów, kaset VHS czy płyt pocztówkowych. A może je pamiętasz? W każdym razie możesz wyobrazić sobie zdziwienie przyszłych pokoleń, które będą już całkiem przyzwyczajone do zakrętek przyczepionych do butelek. Powiedzenie im, że kiedyś były osobno może wywołać zdziwienie, a może nawet dość zabawne pytania, jak na przykład: i nie gubiliście tych zakrętek? 

Zakrętki – emocje, które wywołują, przemyślenia na ich temat – to coś, co już łączy mnie i Ciebie. No chyba, że przykład był kompletnie nietrafiony, w takim wypadku będę szukać kolejnego. Jednak chyba domyślasz się, co próbuję powiedzieć. Relacje tworzy się poprzez punkt zaczepienia.   

Nie ma wątpliwości, że jesteśmy różni i z myślą o tych różnicach powinniśmy nawiązywać relacje. Zdarzy się na pewno, że będziemy mieć różne zdania czy podejścia do rzeczy, ale w pewnych kwestiach się zrozumiemy i zawiąże się między nami więź. 

W relacjach z Dziećmi różnica naszych lat może wydawać się utrudnieniem, ale nie musi być, bo najważniejsze to, żeby pamiętać, że każde Dziecko to najpierw i przede wszystkim drugi człowiek. I tak jak wszyscy – są pewniejsze siebie i te bardziej nieśmiałe, jednak każde da się poznać, zrozumieć i docenić. Wystarczy tylko mieć cierpliwość i chęci. 

Pierwsze kroki, czyli pomysły na zabawę

  • Bingo 
  • Co wolisz” – zjeść robaka czy przyjść do szkoły w piżamie?  

Pierwsze spotkania czy próby nawiązania relacji są ważne, ale jeśli to jakieś pocieszenie, to niewiele Dzieci w ogóle je pamięta. Mimo wszystko – jak dobrze zacząć? Zabawą! Zabawa to uniwersalny sposób, aby zadzierzgnąć nić porozumienia. Można zacząć od „bingo” – tylko zamiast liczb użyć wyrażeń typu: osoba, która ma/chce mieć psa/kota albo osoba, która ma rodzeństwo czy osoba, która lubi matematykę. Taką zabawę stosujemy w Akademii Przyszłości. Dziecko i Wolontariusz numerują w dowolny sposób planszę – nada się kartka w kratkę – i do każdego numeru dobrze jest przygotować kilka haseł. Gra przebiega następująco: odczytujemy numerek i jedno z haseł, np. lubię śpiewać. Osoba, która lubi śpiewać skreśla numer. Kto pierwszy przekreśli wszystkie numery w rzędzie, wygrywa. Każde z tych stwierdzeń może być też wymówką do pociągnięcia dalej rozmowy pozwalającej na bliższe poznanie.  

Inną grą może być coś w stylu „co wolisz”, gdzie zaproponujemy na zmianę dwie rzeczy: zjeść robaka czy przyjść do szkoły w piżamie – możemy wcześniej przygotować karty albo listę. Po wybraniu którejś z opcji wystarczy chwila na wygłupy, na rozluźnienie atmosfery i pokazanie, że wszyscy możemy czuć się swobodnie, a przede wszystkim dać znać, że możemy puścić wodze fantazji. Stworzenie więzi w oparciu o kreatywność może być nie tylko przyjemne, ale inspirujące i zaskakujące. 

Trudne chwile (cisza, gniew, smutek) – co wtedy zrobić? Pomysły na zabawę

W każdej relacji przychodzą tak zwane „trudne chwile”. To mogą być momenty ciszy, gniewu albo smutku, ale przede wszystkim frustracji, która wyraża się tak albo inaczej. Bardzo ważne jest, aby mieć jakiś pomysł na to, co zrobić zanim się pojawią. Usiąść na chwilę i zastanowić się: co zrobię, jeśli taka chwila nam się przydarzy? 

Zauważyłam, że przerywniki są często kluczem do odmiany sytuacji. Kiedy rozmawia się na przykład na jakiś trudny temat, który wprawia w wyjątkowo marny humor – to przerwa na robienie głupich min, pajacyków, taniec czy nawet szybka gra w kalambury – potrafi pomóc i to czasem w decydujący sposób. Przerywnikiem, próbą nie tyle odwrócenia uwagi od problemu, ile od emocji, które okazały się przytłaczające, może być też zmiana tematu: zapytanie o plany na weekend, na wakacje, o coś czym Dziecko się interesuje. Gdy przerywnik trwa, Dziecko może uporać się z tym, co czuje, a my zastanowić nad tym, jak pomóc z tym, co przyniosło „trudną chwilę”. Bo tak właśnie jest – my też potrzebujemy czasem przerwy. 

DIY, czyli „zrób to sam”, ale chodzi o relacje z Dzieckiem

Kiedy już pierwsze lody zostaną przełamane, a zatem zawiązaliśmy już jakąś więź, trzeba pomyśleć, jak ją zacieśnić i jak ją utrzymać. Kluczem przy tym zagadnieniu będzie praca nad zaufaniem. I w zależności od tego, jak dobrze wyszło nam stworzenie więzi, to czasem zwykłe zapewnienie, że Dziecko może nam powiedzieć, co tylko chce i my nikomu tego nie powtórzymy, może wystarczyć. W innych przypadkach, zwłaszcza jeśli Dziecko jest nieśmiałe, potrzeba będzie więcej wyrozumiałości i cierpliwości, a zatem czasu

Ty też możesz pomóc.
Uwierz w Dziecko.

Ufunduj Indeks dla Dziecka
z Akademii Przyszłości i daj mu szansę
na lepszą przyszłość.

Dziecko wycofane – jak mu pomóc?

Teraz kilka rad dla Wolontariuszy i Wolontariuszek Akademii Przyszłości. Niektóre Dzieci nie będą chciały angażować się w gry z pytaniami, mogą być wycofane i wtedy dobrze zapytać Opiekunów, Nauczycieli, czym Podopieczny_a się interesuje, co robi w wolnym czasie i tak dalej. Następnie wpleść te rzeczy w spotkania w sposób, który nie będzie przytłaczający, czyli jako coś wspomnianego mimochodem, jako zbieg okoliczności. 

Podam kilka przykładów, które mogą, ale nie muszą być bezpośrednio związane z zainteresowaniami Dziecka. Wydaje mi się jednak, że każde z nich pozwoli na doskonalenie jakichś umiejętności, zdobywanie pewności siebie/wiedzy, a przede wszystkim pozwoli na zbudowanie silnej i stabilnej relacji poprzez wspólną aktywność. 

Dziecko wycofane – pomysły na zabawę

  • Komiks  

 Tematów do komiksów jest przecież cała masa! Możemy wypożyczyć kilka egzemplarzy z biblioteki albo wydrukować parę satyrycznych obrazków z dymkami, dla inspiracji. Stworzenie komiksu pomaga w organizacji pracy i zwięzłości opowiadania, bo w końcu każda historyjka ma jakiś początek i koniec. 

  • Mapa 

Stworzenie mapy – może to być mapa drogi od szkoły, do domu albo z jakiegoś innego miejsca. Można uwzględnić komunikacje pomiędzy punktem A, B i C. Ale… można też stworzyć mapę fantastyczną. Przynieść atlas i jednocześnie przedstawić budowę każdej mapy; zaznaczenie ukształtowania terenu, działanie legendy i róży wiatrów. 

  • Szyfry  

Jest parę szyfrów, które nie są zbyt skomplikowane, jak na przykład „czekoladka”, „ga-de-ry-po-lu-ki”, „przesunięte a à b” i wiele innych. Czekoladka polega na przerysowaniu liter na graficzne znaki, które przypominają kostki z tabliczki czekolady:  

Z kolei „ga-de-ry-po-lu-ki” to zamienienie „g” na „a”, „a” na „g” i tak dalej. Szyfrując w ten sposób słowo „dzieci”, otrzymamy „ezkdck”. Podobnie jest przy szyfrowaniu z przesunięciem alfabetu. Litera „a” zamienia się w „b”, „b” zamienia się w „c”. Można w tym szyfrze zapytać: „gbkojf”?  

Możemy przygotować taki szyfr, poznać go i zaprezentować Dziecku, a następnie szyfrować wiadomości! Doskonalenie zdolności do uczenia się to jedna zaleta tej aktywności, a drugą jest ćwiczenie umiejętności do koncentracji, co przy szyfrowanie jest raczej niezbędne. 

Planszówki, karty itp. – pomysły na zabawę

– Gry – mam na myśli planszówki, karty i wszystko pomiędzy. Memory, jenga, gra w sześć kart, szachy, warcaby, chińczyk, czółko, zabawa w lustrzane odbicie i tak dalej, i tak dalej.  

– Wspólne czytanie lub oglądanie – zacznijmy od czytania, ale przecież niecałej książki! Na początek weźmy kilka akapitów albo stron ze środka, przerwijmy i bawmy się. Zadajmy sobie takie pytania, jak: co będzie dalej, kim jest/jak wyobrażasz sobie tę postać, co było wcześniej. To może być seria o Harry’m Potterze, Percy’m Jacksonie, „Czerwone krzesło”, „Alicja w krainie czarów” czy „Mikołajek”. Myślę, że na tym etapie relacji już nietrudno znajdziesz lekturę, która może spodobać się Dziecku.  

A jak z oglądaniem? Znowu – przecież niecały film! Wystarczy fragment i znowu ta sama sytuacja, co przy książce. No chyba, że znajdziemy jakiś krótki jak na przykład „Gadające głowy” Krzysztofa Kieślowskiego, „O uprzedzeniach i nieostrożności” Andrew Cadelago albo „Wings” Casey McDonald. 

I żyli długo i szczęśliwie?

Każda relacja wymaga pracy: akceptacji, słuchania, szacunku i empatii. Budowanie relacji jest trochę jak budowanie domu. Zaczynamy od fundamentów, stawiamy ściany i projektujemy wnętrza. Meblujemy rzeczami, które nam się podobają, odpowiadają naszym potrzebom oraz zainteresowaniom. I kiedy wszystko jest gotowe zostaje już tylko jedno: dbanie o przestrzeń, którą stworzyliśmy. 

Zuzanna Śliwińska 

– wolontariuszka Akademii Przyszłości, pisarka i autorka dwóch książek. Absolwentka filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim i Studium Pedagogicznego. Aktualna studentka Twórczego pisania. Zajmuje się zagadnieniami etycznymi i społeczno-politycznymi. Sprzeciwia się bierności i stygmatyzacji, a z zamiłowania jest entuzjastką fantastyki i muzyki klasycznej. W wolnym czasie pisze, czyta lub gra w szachy, ale też bardzo chętnie oddaje się rozmowom na każdy możliwy temat. Bardzo, ale to bardzo nie przepada za cynamonem.

Ty też możesz pomóc.
Uwierz w Dziecko.

Ufunduj Indeks dla Dziecka
z Akademii Przyszłości i daj mu szansę
na lepszą przyszłość.

To również Cię zainteresuje: